Ach te pytania...Szczerze mówiąc nie myślałam, że spotkam pytanie które zaskoczy mnie aż tak bardzo. Zastanawia mnie w takich chwilach, co inni znajdują w swoich statystykach i czy jest to równie dziwne. No bo jak tu odpowiedzieć na pytanie: Gdzie najlepiej kraść rowery? Dodam jeszcze tylko, że dopisek był: Warszawa. Jedyna odpowiedź jaka przychodzi mi do głowy to:
- WCALE NIE KRAŚĆ! NIGDZIE!
PS. Części do rowerów też proszę nie kraść. Zwłaszcza nie jeśli są częścią roweru holenderskiego...
Ja już mam całą listę takich zapytań i jak się kiedyś zbiorę to opracuję zbiorowo odpowiedź, bo piękne kwiatki to są. Tylko wolno się zbieram, a coraz ciekawszych pytań szybko przybywa ;)
OdpowiedzUsuń